Nawiązując do klasyka, Stanisława Barei, w mieście pojawił się MIŚ. Gdy czytam posty na jednym z brzeskich, prywatnych portali, grzechem byłoby ich nie porównywać do wspomnianego już klasyka.
Sołtys Bucza powiada bowiem:
"Dla
naszej lokalnej społeczności to wielka rzecz. Na taki obiekt czeka
młodzież, uczniowie tutejszej szkoły podstawowej, ale także starsi. Nie
raz słyszałem: panie sołtysie, kiedy będzie u nas takie boisko, jakich
kilka jest w mieście. Teraz mogę powiedzieć im z podniesioną głową:
niebawem"
Od razu rzuciło mi się skojarzenie z Misiem Barei:
Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam
paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i
trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel
to koks, to antracyt.
Dodam, że nie omieszkano wymienić, komu te luksusy społeczeństwo zawdzięcza:
"Sołtys
Bucza Stanisław Milewski mówi, że cieszy go postawa i wielkie
zaangażowanie burmistrza Grzegorza Wawryki oraz dwóch członków Rady
Decyzyjnej LGD „Kwartet na Przedgórzu”: Jerzego Tyrkla, zastępcy
burmistrza oraz Krzysztofa Ojczyka, byłego przewodniczącego Rady
Miejskiej i jednego z liderów Prawa i Sprawiedliwości."
Oto trzech brzeskich tenorów, dzięki którym publiczne środki są z rozmysłem przedkładane w inwestycje stymulujące rozwój gospodarczy oraz społeczny (to już cytat z oficjalnej).
P.S. Co nam przyniesie kolejny tydzień? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz