Masz temat na artykuł? Chcesz spróbować swoich sił? Napisz do nas: portal.brzeszczanin@gmail.com Gwarantujemy anonimowość!!

poniedziałek, 4 lutego 2013

Im więcej przyzwyczajeń tym mniej niezależności



Tytułowa sentencja Jonathaan Swifta powinna służyć jako przestroga dla wiceburmistrza Tyrkiela. Nie będę Pana pouczał, ale chciałbym przypomnieć, że Pański urząd jest od tego, by wszystkich traktować na równi i niezależnie od osobistych sympatii. Nawiązuję do Pańskich słów z grudniowej sesji RM (cytat z protokołu), skierowanych do Marka Kośmidra, sołtysa Mokrzysk:

"Z-ca Burmistrza Brzeska Jerzy Tyrkiel, poinformował, dlaczego taka dyskusja merytoryczna odbyła się w Sterkowcu. Przede wszystkim dlatego, że Pan Sołtys (Strekowca- red.),  jak zaprasza to jest atmosfera do dyskusji, a Pan Sołtys z Mokrzysk jak zaprasza to atmosfera jest gorsza. Pytałem, dlaczego w Mokrzyskach się nie pojawił przedstawiciel koła, a on powiedział tak: nie idę ponieważ byłem raz, już więcej nie pójdę."
Czy oczekiwaniem włodarzy naszego miasta jest, by wszyscy WAS lubili, klaskali i zalewali słowami pochwał? Czy Pan Tyrkiel ma prawo oceniać w którym sołectwie jest zdrowa, a w którym zła atmosfera? Na stronie www.prezydent.pl jak byk stoi:
Relacje między obywatelami i gminą są więc bardzo bliskie i warto o nie dbać, bo korzyść z nich wynikająca jest obopólna.
Pańskie zachowanie tych relacji nie buduje, wręcz przeciwnie, wyraźnie wykazuje Pan antypatię do przedstawiciela mieszkańców Mokrzysk, przez których został wybrany na sołtysa tej miejscowości.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz