Z kopyta inwestycje rwą

Początek internetu należy uznać za lata 60te XX wieku. Wtedy zaczęto prace nad wykorzystaniem sieci internetowej na wypadek wybuchu wojny nuklearnej. W tej sieci jest tyle dobrego co i złego, ale z dobroci tam zawartych należy korzystać.

Po ustąpieniu z funkcji Przewodniczącego Rady Miejskiej i usadowieniu się stołek niżej, Krzysztof Ojczyk udzielił wywiadu dla jednego z brzeski portali. Dzięki sieci internetowej jego słowa dotarły do szerszej rzeszy czytelników, a my możemy delektować się do dzisiaj jego niezrealizowanymi obietnicami.

"Warto przypomnieć jeszcze o jednym zadaniu, za którym regularnie wnioskowałem od 2003 roku, a o którym mało się mówi. Zadanie to ruszyło z „kopyta” w 2008 roku, kiedy burmistrzem został Grzegorz Wawryka. Przygotowywana została bowiem kolejna duża inwestycja drogowa, czyli budowa połączenia Okocimia Górnego z „czwórką”, tzw. droga przez „Kasztanki”." - mówi K. Ojczyk.

Droga fakt faktem jest dużą inwestycją. Z punktu widzenia mieszkańców Okocimia wręcz strategiczną. Odcinek drogi łączyłby Okocim bezpośrednio z krajową "czwórką" i byłby alternatywną drogą dojazdową do tej miejscowości. Pamiętamy jak w 2010 r. zerwana została droga na ul. Zagrody, przez co mieszkańcy mieli utrudniony dojazd centrum Okocimia i Brzeska. Po 3 latach droga została przywrócona do użyteczności, ale czy osuwisko nie ruszy przy większych opadach nie zagwarantuje nikt. Alternatywna droga ul. Leszczynową jest w fatalnym stanie, droga na Jadowniki została zerwana przez nawałnicę w 2013 r. Zasadnym jest wykonanie nowej drogi, dzięki której mieszkańcy bez kłopotu w krótkim czasie dotrą do Brzeska. Na jakim etapie jest zadanie, które wg Krzysztofa Ojczyka ruszyło "z kopyta" w 2008 r.? Jeżeli wszystkie lub przynajmniej większość inwestycji ma takie termin realizacji, to przyszłość Miasta i Gminy rysuje się niezbyt ciekawie. 

Zapraszam do obejrzenia zdjęć.