Masz temat na artykuł? Chcesz spróbować swoich sił? Napisz do nas: portal.brzeszczanin@gmail.com Gwarantujemy anonimowość!!

poniedziałek, 2 grudnia 2013

W Brzesku powstanie Strefa Przemysłowa

Na posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej, Ochrony środowiska i Rolnictwa, członkowie komisji zagłosowali jednogłośnie nad utworzenie Strefy przemysłowej na terenach Bucza i Mokrzysk leżących przy planowanej obwodnicy Mokrzysk, czyli zjeździe z autostrady A4 w kierunku północnym.

Można by powiedzieć "nareszcie" albo "dlaczego tak późno?". Gminy położone w bliższym lub dalszym sąsiedztwie Brzeska takie strefy utworzyły już dawno temu i na ich terenach z powodzeniem działają potężne firmy. Przykładowo w Bochni nowi inwestorzy budują hale produkcyjne, a kolejni pukają do drzwi urzędu, by kupić tereny pod inwestycje. Brzesko z tymi sprawami zostało bardzo daleko z tyłu, a nasi włodarze kolejny raz obudzili się z ręką w nocniku.
Należy zadać sobie teraz pytanie, czy zanim taka strefa w Gminie Brzesko powstanie, znajdą się chętni do inwestowania? Czy "sąsiedzi" nie wyłowią co intratniejszych inwestorów i zatrzymają ich u siebie? W końcu mają wydzielone i uzbrojone działki. Posiadają drogi dojazdowe, media doprowadzone do działek. U nas jest to melodia dalekiej przyszłości. Dlaczego dalekiej? Logicznie patrząc na pomysł Strefy przemysłowej, pod uwagę należy wziąć kilka czynników, np. tendencję na rynku do inwestowania czy oszczędzania przez przedsiębiorców. Kryzys finansowy i gospodarczy może spowodować, że pieniądze zainwestowane w strefę zostaną utopione w błocie. Zresztą o jakich pieniądzach można tutaj mówić?
Dlatego należy przejść do kolejnego czynnika - środków finansowych na uzbrojenie strefy. Nie od dziś wiadomo w jak opłakanym stanie są finanse Brzeska. Gdyby nie wyprzedaż majątku komunalnego, kolejne zadłużanie się poprzez obligacje, w naszym mieście rządziłby już dawno Komisarz. A tak rolowanie długu, pozbywanie się co wartościowszych nieruchomości, to pomysł na przetrwanie obecnej władzy. Dlatego nie zdziwi Was pomysł wiceprzewodniczącego RM Krzysztofa Ojczyka na sfinansowanie Strefy przemysłowej. Otóż do 85% dofinansowania ze środków europejskich, Krzysztof Ojczyk 15% chce pozyskać od prywatnego inwestora. Na portalu bochnianin.pl z przerażeniem przeczytałem jego słowa: " Spróbujmy tak zmontować wniosek na wzór partnerstwa publiczno-prywatnego, aby inwestor wyłożył te 15 proc., a w zamian dostał po wycenie uzbrojoną działkę. Z tych 40 ha wykraja mu się np. 8 ha, a nam zostaje 32 ha uzbrojonej i mamy strefę".
Ja rozumiem Panie Ojczyk, że niektórzy mimo czterdziestki na karku mogą wierzyć w Świętego Mikołaja, ale na bym na niego nie liczył. Bo jeżeli ja osobiście miałbym dać 15% wkładu, to życzyłbym sobie nie 8 ha, a przykładowo 20 ha. A dlaczego nie? Jeżeli tylko dzięki mnie ta strefa powstanie, to dlaczego ja mam uzbroić wam teren i wpuścić sobie pod nos konkurencję, która za te same pieniądze kupi działki? A jeżeli dacie mi 20 ha, to będzie wasza niegospodarność. Poza tym, jaki inwestor potraktuje Was poważnie, jeśli będzie musiał zrobić "zrzutkę" na Waszą strefę przemysłową?
Do dziś pamietam rozmowę Pana i viceburmistrza na jednym ze spotkań. Ta wymiana zdań wyglądała mniej więcej tak:
- ale przecież my jesteśmy dobrymi ludźmi, prawda?
- prawda... i do tego fachowcami
To ja skwituję to w ten sposób - od takich FACHOWCÓW uchowaj nas Panie Boże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz