Rok 2010 zapowiada się jako ważny w rozwiązywaniu
problemów lokalowych mieszkańców Brzeska. Co prawda nie powstanie jeszcze w tym
roku żaden nowy budynek mieszkalny, jednak władze gminy już przygotowują szereg
posunięć, które umożliwią realizację takich inwestycji w latach następnych.
Problem jest niebagatelny, bo jak wylicza wiceburmistrz Brzeska Jerzy Tyrkiel,
zapotrzebowanie na mieszkania jest spore.
Taki
nagłówek można zobaczyć w lutowym wydaniu BIM-u z 2010 r. Udając się na ulicę
Partyzantów, naszym oczom ukazuje się widok pustego placu z wystającymi
studzienkami. Kończy się kwartał 2013 r. i jak bloku nie było, tak nie ma.
Wiceburmistrzowi
wtóruje ówczesny Przewodniczący Rady Miejskiej w Brzesku - Krzysztof Ojczyk. Pan Latasiewicz poddaje w wątpliwość moją
determinację w kwestii budowy bloku na podstawie rzekomego braku zapisów środków
w uchwale budżetowej na rok 2010r. Zapomniał jednak dodać, iż Rada Miejska, na wniosek
burmistrza, dodatkowo zabezpieczyła 100.000 złotych na zaprojektowanie nowego budynku.
Środki te potrzebne są, aby rozpisać przetarg i wykonać stosowną dokumentację,
a następnie wystąpić do Starostwa Powiatowego o wydanie pozwolenia na jego
budowę. Należy dodać, iż wykonanie projektu i uzyskanie pozwolenia może trwać
nawet rok. Dopóki samorząd nie będzie miał prawomocnego pozwolenia na budowę, nie
ma sensu zabezpieczania dużych środków na jego budowę, z uwagi na brak możliwości
ich wykorzystania. Byłoby to działanie bezsensowne.
"Obecnie na podstawie wstępnie zweryfikowanych wniosków szacuje się zapotrzebowanie
na ponad 100 mieszkań komunalnych i socjalnych. Odzysk mieszkań, szczególnie
komunalnych jest niewielki i wynosi kilka rocznie. Inaczej sytuacja wygląda,
jeżeli chodzi o socjalne. W tym względzie sytuacja jest o wiele lepsza. Miejski
Zakład Gospodarki Mieszkaniowej odzyskuje rocznie około 10 – 15 lokali – mówi
wiceburmistrz Jerzy Tyrkiel."
Biorąc
pod uwagę fakt, iż od dawien dawna nie powstał m2 mieszkania
komunalnego, zapotrzebowanie na lokale komunalne nie zmniejszyło, a zwiększyło
się. Ze względu na duże koszty gminy w utrzymaniu mieszkań komunalnych, sprzedawane
są one przysłowiową złotówkę. Wyprzedaż ogranicza możliwości ilościowe mieszkań komunalnych do dyspozycji gminy. Kwoty ze sprzedaży nie przeznaczane są na budownictwo
komunalne, tylko na bieżąco przejadane. Trzeba być jednak optymistą. W budżecie gminy na 2013 r. została zapisana
niebagatelna kwota - 15 000 zł - na wykonanie dokumentacji projektowej na
budowę zespołu budynków mieszkalnych-wielorodzinnych przy ul. Partyzantów w
Brzesku. Determinacji na pewno nie zabrakło, środków finansowych zapewne też
nie. Wygląda na to, że Starostwo zwleka z pozwoleniem na budowę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz